Menu
Dziennik rozbitka – dzień 1-2
Niedługo po tym, jak postawiłem stopę na wyspie, napotkałem żywą istotę.
Nie tylko ona, lecz wszystkie stworzenia, które dotychczas tu spotkałem, są zupełnie inne niż cokolwiek, z czym kiedykolwiek wcześniej się zetknąłem.
Z kolei zwyczajne zwierzęta, które można spotkać na każdej innej wyspie, wydają się tu niemal zupełnie nie występować.
Wygląda na to, że ta wyspa ma swój własny, wyjątkowy ekosystem.
Zaczynam rozumieć, że jej brak na mapach nie jest jedyną osobliwością tego miejsca.
Postanowiłem skorzystać ze znalezionego urządzenia, by dokumentować napotkane tu gatunki.
Niedługo po tym, jak postawiłem stopę na wyspie, napotkałem żywą istotę.
Nie tylko ona, lecz wszystkie stworzenia, które dotychczas tu spotkałem, są zupełnie inne niż cokolwiek, z czym kiedykolwiek wcześniej się zetknąłem.
Z kolei zwyczajne zwierzęta, które można spotkać na każdej innej wyspie, wydają się tu niemal zupełnie nie występować.
Wygląda na to, że ta wyspa ma swój własny, wyjątkowy ekosystem.
Zaczynam rozumieć, że jej brak na mapach nie jest jedyną osobliwością tego miejsca.
Postanowiłem skorzystać ze znalezionego urządzenia, by dokumentować napotkane tu gatunki.